Miłka kończy dzisiaj pół roczku! Taki maluch widzi świat bogaty w detale. Poświęca dużo uwagi obserwacji tasiemki przy bluzie, a metka na pluszaku jest ciekawsza od samego misia. Z zainteresowaniem śledzi wszystko, co nowe i inne. Chętnie słucha i ogląda obrazki kiedy czytam Poli książeczki. Zdaje sobie sprawę, że sama potrafi do pewnego stopnia kształtować otoczenie, wpływać na nie. Dlatego kiedy chce więcej czasu poświęcić Poli musimy czymś zająć młodsza siostrę.
Wtedy świetnie sprawdza się tablica manipulacyjna w wieloma zamkami, którą Pola dostała na pierwsze urodziny. Miłka przekłada łańcuszki, haczyki, otwiera drzwiczki i potrafi spędzić przy tej układance nawet 15 minut co u takiego malucha jest baaaaardzo długim czasem. Tablica poza oczywistymi zdolnościami motorycznymi uczy takiego maluszka pojęcia stałości. Podobnie jak zabawa w akuku. Do tej pory moje niemowlę uważało, że jeśli tego nie widzi/ nie dotyka to tego nie ma, teraz powoli dociera do niej, że nawet jak czegoś nie widać, jest zasłonięte to nadal istnieje... Takie zabawy pomogą w przyszłości oswoić lęk separacyjny, który coraz częściej skłania naszego Promyczka do płaczu. Ale oby do 9 miesiąca...
Propozycje zabaw podnoszących poziom integracji sensorycznej dla maluszków od pierwszych miesięcy życia.
poniedziałek, 5 listopada 2018
JEST - nie ma- JEST!

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz