sobota, 3 listopada 2018

Glutek z dyni

      Tak jak obiecałam wrzucam relacje z naszych wczorajszych zabaw.
Masa powstała z miąższu dyni, wody i mąki ziemniaczanej. Nie podam proporcji, bo wszystko dodawałam "na oko" i nasz glutek był dość zwarty - następnym razem zrobimy płynniejszy. Zdjęcia są słabej jakości, bo Pola ostatnio lubi wszystkie zabawy po ciemku😎
      Żeby przygotować rączki do zabawy glutkiem i od razu nie biec pod kran, córka najpierw bawiła się sucha mąka kartoflana. Dopiero potem wyciągnęła z talerzyka glutka, rozciągała, wałkowala, dmuchała w niego słomka (pamiętajmy, żeby słomka była umieszczona na środku ust dziecka, nie z boku!). Na koniec chodziła po glutku i próbowała schować w nim orzechy.
      Moja rada dla wszystkich mam, warto powierzchnię na której będziecie się bawić wyłożyć folią (u nas przezroczysta folia do pakowania prezentów), po wszystkim tylko złożyłam folie i po prostu ją wyrzuciłam, oszczędzając sobie godziny sprzątania 😀 Dobrej zabawy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz